Tym razem przygotowując wpis przeglądałem zdjęcia produktowe i natknąłem się na Selectę Premium, która ostatnio zawładnęła moim codziennym rytuałem parzenia yerba mate. Skoro jestem tak bardzo na bieżąco i tak bardzo mi się chce ten wpis wykonać, to podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami i doznaniami z tą pozycją.

Pochodzenie i Produkcja

Yerba Mate Selecta Premium to tradycyjna paragwajska yerba mate, wyróżniająca się intensywnym smakiem i silnym działaniem pobudzającym. Jest produkowana z selekcjonowanych listków i gałązek ostrokrzewu paragwajskiego, suszona tradycyjną metodą barbacua, co nadaje jej wyrazisty, dymny aromat. Idealna dla osób poszukujących klasycznych, mocnych naparów, które gwarantują szybkie i skuteczne pobudzenie.

Składniki i Smaki

Aromat i skład

Goryczkowa i dymna: Selecta Premium właśnie tutaj daje największe doznania. Prawdę powiedziawszy, myśląc o takiej pozycji z paragwaju, raczej myślałem, że będzie bardziej intensywna w swojej dymnej postawie. Jest to bowiem jedna z pierwszych tego typu yerb, które przyszło mi pić i chyba dobrze od razu z uszu nie zaczęło mi kopcić. Subtelnie, ale wyczuwalnie dymna.

Smak: Poza pierwszym uderzeniem dymnego smaku, bukiet specjalnie nie wodzi nas po zakątkach ameryki południowej. Nie chciałbym aby to zostało odebrane jako zarzut, w żadnym stopniu! Osobiście dla mnie to bardzo ważna zaleta gdyż miewam problem z bardzo zróżnicowanymi smakowo mieszankami i kiedy mogę się skupić tylko na jednym aspekcie to jest mi po prostu łatwiej. Więc jeżeli yerba mate ma dla Ciebie mieć aspekt czysto dymnego posmaku z minimalną kwaskowatością ale jednak z goryczą, to polecam!

Ta selecta lub się kopczykować. Nie miałem żadnego problemu z tradycyjnym zaparzeniu jej w matero. Jest widocznie pylista, ale nie aż tak jak np. Arcoiris Burrito.

Dlaczego tytuł nosi hasło „dla doświadczonych misiów”? 🙂 Właśnie jestem po pewnym wydarzeniu, które organizowałem i w ramach tego wydarzenia prowadziłem degustację yerba mate. Nie serwowałem akurat Selecty Premium, ale była np. Pajarito czy wspomniany wcześniej Arcoiris. Po tym evencie dobitnie przekonałem się o tym jak głęboko jestem już w świecie yerba mate (jeżeli chodzi o doznania smakowe). Dla mnie taka pozycja jak Selecta Premium nie robi żadnych uderzających czy sponiewierających doświadczeń, a moich gości potrafiła Amanda traditional czy Rosamonte traditional zaskoczyć. Dlatego też stwierdzam, że dla 90% społeczeństwa, które nie ma kontaktu z Yerba Mate, Selecta Premium nie koniecznie jest dobrym wyborem na początek.

Kiedy pijam Selecta Premium?

Generalnie to żadko teraz sięgam do Selecty. Ostatni raz Selectę piłem około 5 miesięcy temu. Ta do mnie trafiła bo akurat w jednej z dostaw paczka została uszkodzona i tak ze mną została 🙂 Teraz kiedy mam ochotę na coś mocniejszego to sięgam po nią. W dni kiedy nie czuję abym potrzebował mocnego kopniaka do działania, ale jednam mam trochę rzeczy do zrobienia, to Selecta Premium do mnie przemawia. Delektuję się tym dymnym smakiem i goryczką. Odpowiada mi to wtedy kiedy potrzebuję zrobić swoje łechcąc moje podniebienie czymś wybornie wyselekcjonowanym.

Myślę sobie, że jak już skończy mi się, to kolejną yerbą w wersji premium będzie Rei Verde export premium. Ciekawi mnie jak bardzo preimum różni się między państwami i markami 🙂 Co Wy na to?

Selecta obecnie niedostępna na Roots Design bo cała się wyprzedała, ale zostawiam Wam link do Rei Verde Export Premium tutaj: https://rootsdesign-shop.com/produkt/rei-verde-export-premium-pu1-500g-black/

Tomasz Bednarczyk